Chwilówki to problem rzeka i możemy o nim tworzyć dzieło godzinami. Massmedia utworzyły z niego „chłopaka do bicia”. Oskarża się przedsiębiorstwa chwilówkowe o to, iż aplikują oszukańcze działania czy też doprowadzają indywidualnych użytkowników do upadłości. W zeszłych tygodniach głośna była sprawa nowelizacji tak zwanej. ustawy antylichwiarskiej, jaka miałaby ograniczyć koszta powiązane z popadaniem w długi mieszkańców naszego kraju. Jak przedstawia się rzeczywistość? Z jakiego powodu jest tak jak jest? Czy chwilówki to istotnie tak duże zagrożenie dla naszych portfeli? Należy przyjrzeć się całemu tematowi z bliska.
Wstępnie trzeba dostrzec, do kogo kierowany jest tego typu towar kredytowy. Chwilówki posiadają naturę pożyczek, które są udzielane w większości wypadków na krótki termin i w stosunkowo niewielkich sumach pieniędzy. Zaciągają je zazwyczaj jednostki, które w banku nie są w stanie liczyć na dostanie kredytu i to z przeróżnych względów. W większości przypadków nie mają wystarczającej zdolności finansowej i posiadają niekorzystną przeszłość w Biurze Informacji Kredytowej.
Pożyczkodawca, która udziela chwilówki powinien się liczyć z tym, że podejmuje zauważalne ryzyko wręczając prywatne pieniądze tego wariantu klientowi. W następstwie tego winien się w sposób właściwy zabezpieczyć, to raz i dwa, że musi do tego coś na tym wypracować, żeby wyjść na swoje. Wobec tego stosuje równoległą umowę ubezpieczenia pożyczki i pozostałe narzuty.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz